Jak przygotować rower do sezonu? Co trzeba wymienić po zimie?

Dowiedz się, na które części roweru należy zwrócić szczególną uwagę, gdy szykujesz swój sprzęt do nowego sezonu. Sprawdź listę najbardziej zużywających się elementów!

Drukuj
Michał Kuczyński

O rower należy dbać przez cały rok, jednak zwykle u progu nowego sezonu przychodzi czas na ,,remont generalny” i zastąpienie zużytych części nowymi. Sprawdź, co warto wymienić przed nowym sezonem?

 

Każdy rower zużywa się w trakcie jazdy, to jasne i nikogo nie trzeba o tym przekonywać. Oczywiście na tempo degradacji naszego sprzętu wpływ ma bardzo wiele czynników, wśród których najbardziej istotne to: w jakiej pogodzie jeździmy, czy dbamy o mycie i bieżącą konserwację oraz sposób używania, który nazywamy ogólnie stylem jazdy, techniką, czy też po prostu umiejętnym operowaniem rowerem. Nie mniej ważną kwestią mającą znaczenie przy interwale serwisowym jest też typ i klasa roweru. W dużym skrócie można powiedzieć, że najmniej trwałe są podzespoły najtańsze za sprawą stosowania słabych materiałów do ich produkcji oraz ekstremalnie zaawansowane, gdzie ponad odporność na zużycie postawiono na jakość działania, wysokie osiągi i niską masę. 

 

Przegląd przed sezonem, ale dbamy przez cały rok!

Na początek przypominamy, że o rower dbamy oczywiście przez cały rok i wszelkie usterki, które występują należy usuwać jak najszybciej. Po pierwsze to dla naszego bezpieczeństwa, po drugie dla lepszej jakości jazdy i zadowolenia z posiadanego roweru, a po trzecie dla ograniczenia wydatków, bowiem jazda na niesprawnym sprzęcie zwykle wiąże się z nienaturalnie dużym obciążeniem innych elementów, które w konsekwencji również szybciej się zużyją. Można to porównać choćby do zawieszenia w samochodzie, gdzie często mała usterka - gdy ją bagatelizujemy - potrafi zniszczyć cały układ. 

 

 

Natomiast u progu nowego sezonu zwykle przychodzi czas na tzw. przegląd generalny, czyli wnikliwie sprawdzenie i przeserwisowanie roweru oraz wymianę części eksploatacyjnych. W idealnym scenariuszu, który jest jednak rzadkością w serwisach rowerowych, jednoślad powinien zostać rozebrany niemal na części pierwsze, wyczyszczony, nasmarowany i ponownie złożony, oczywiście z zastąpieniem niektórych elementów nowymi. 

 

 

Jeśli Wasz rower jeździ jedynie w ciepłych okresach roku może zdarzyć się tak, że wcale nie zużył się mocno i wymiany wymagać będzie jedynie część rzeczy z listy, którą za moment poznacie. Podobnie jeśli jeździcie okazjonalnie. Natomiast jeśli roweru używacie cały rok, to po zimie mamy w zasadzie pewność, że sporo komponentów będzie po prostu zużytych. Poza tym pamiętajcie, aby - niezależnie od przeglądu, czy to samodzielnie, czy w serwisie - dokładnie obejrzeć cały rower. To czas, kiedy sprawdzicie potencjalne pęknięcia na ramie lub komponentach oraz będziecie mieli kontrolę nad tym, czy sól sypana na drogach nie zniszczyła któregoś elementu. Ani karbon, ani dobrej klasy opony nie są jej fanami, metale zresztą też nie… Tymczasem poniżej przedstawiamy listę rzeczy koniecznych do sprawdzenia i potencjalnej wymiany.

 

 

Napęd

Obok opon i okładzin hamulcowych napęd jest jednym z najbardziej zużywających się elementów w rowerze. Po pełnym roku jazdy, nawet jeśli regularnie dbacie o wymianę łańcucha, można mieć pewność, że będzie trzeba zmienić całość, czyli kasetę, zębatkę (bądź zębatki) w korbie, łańcuch, a niekiedy nawet kółeczka przerzutki. Zestaw kaseta i łańcuch to w zasadzie pewniak, natomiast blat (blaty) i kółka to kwestia sprawdzenia, choć przy obecnej jakości komponentów zwykle co maksymalnie 2 sezony trzeba również i je wymienić. Pamiętajcie jednak, że tu dużo zależy choćby od typu roweru i warunków atmosferycznych, szosowe zębatki jeżdżące w czystości nie mają problemu znieść przebieg ponad 10 000 km, natomiast słabszej jakości tarcze w MTB czy gravelu często potrafią nie dotrwać do 1000 km…

 

 

Opony i płyn uszczelniający

Z dużą pewnością opony po roku jazdy będą również zużyte, choć to oczywiście nie standard. Często wymiany wymaga jedynie tylna, która za sprawą większego nacisku po prostu ściera się wyraźnie szybciej. Dla posiadaczy opon w systemie bezdętkowym bardzo ważne jest przypomnienie, że płyn uszczelniający wysycha i należy dolewać go co kilka tygodni lub miesięcy (w zależności od producenta). Koniecznie uzupełnijcie więc mleko w ogumieniu, bo po zimie mamy w zasadzie pewność, że opony - nawet jeśli nadal są szczelne - są w środku już totalnie suche. 

 

 

Linki, pancerze i owijka (chwyty)

Świeże, czyste linki i pancerze gwarantują lekką oraz płynną pracę przerzutek w rowerze.  Wymiana tego elementu choć raz w roku to absolutna konieczność. Jest to jedna z najtańszych części w rowerze, która jednocześnie przynosi ogromną różnicę w jakości działania roweru. Poza samą kwestią kultury pracy, linki trzeba też zmieniać z uwagi na ich osłabienie pojawiające się z czasem. Linka, która nie została wymieniona na czas potrafi się zwyczajnie zerwać. Najczęściej gdzieś w manetce. Przy okazji wymiany pancerzy w rowerach szosowych, gravelowych i przełajowych jesteśmy zmuszeni do odwinięcia owijki z kierownicy. Gdy zmienimy już pancerze i linki nadarza się więc idealna okazja do założenia nowej taśmy na kierownicę. Nawet jeśli dotychczasowa nie była w fatalnej kondycji to nowa zawsze jest dobrym pomysłem. Świeża owijka na kierownicy zapewnia lepszy grip dla dłoni, dodatkową amortyzację oraz dobry wygląd roweru. Tego nie widzimy gołym okiem, ale trzeba pamiętać, że owijka ubija się z czasem i chłonie zanieczyszczenia. Przez to pogarsza nam się pewność chwytu i jej zdolność do absorbowania wibracji. W rowerze górskim warto z kolei raz do roku założyć nowe chwyty. Tu również chodzi o pewność trzymania kierownicy i podążającą za tym jakość jazdy. 

 

Na koniec mały wtręt dla posiadaczy elektronicznych bezprzewodowych manetek - pamiętajcie o skontrolowaniu stanu małych baterii, które je zasilają. O tym elemencie często zapominamy, a ich długi czas pracy potrafi zaskoczyć, gdy nagle okazuje się, że są już puste.

 

 

Klocki hamulcowe i nowy płyn

Okładziny hamulcowe to typowo eksploatacyjna część, którą wymieniamy zawsze, gdy zachodzi taka potrzeba. Jednak na wiosnę warto wykonać szerzej zakrojone prace serwisowe w obrębie układu hamulcowego. Mamy na myśli przelanie go nowym płynem hamulcowym (lub olejem mineralnym w zależności od firmy). Degradacja płynu w układzie jest faktem, szczególnie w rowerach, gdzie dochodzi do dużego wzrostu temperatur, a także w maszynach jeżdżących w terenie i brudnych warunkach. Jeśli robicie przelanie układu na nowo, to wypada od razu dać nowe klocki hamulcowe. Nawet jeśli macie jeszcze 50 czy 60% starych, a ewentualnie je zostawić sobie na ,,dojechanie” w późniejszym czasie. 

 

Stery i suport

Wprawdzie w rowerze występuje więcej łożysk, niż jedynie te wymienione w tytule, jednak to właśnie stery i suport są najbardziej narażone na szybkie zużycie. Pozostają wyeksponowane na dużą ilość brudu i wody, a dodatkowo często są średnio uszczelnione. Dla porównania łożyska w kołach (pomijamy modele tanie i słabej jakości, które potrafią paść po dosłownie 3 mokrych miesiącach) są wyraźnie bardziej żywotne. Poza tym wiele osób myje rowery na myjniach samochodowych, czym bardzo skraca sobie żywotność łożysk suportu i sterów. Niezależnie jakimi użytkownikami jesteście, sprawdźcie koniecznie te dwa elementy - jest duże prawdopodobieństwo, że trzeba będzie je zmienić. Suport to oczywiście całość, ale w sterach przeważnie do wymiany jest tylko dolne łożysko i nie warto wymieniać obu. 

 

 

MTB: serwis amortyzatorów i droppera

Jeżeli posiadacie rower z amortyzacją i dropperem koniecznie sprawdźcie, co ile komponenty te powinny być serwisowane. Dodamy jedynie, że zaglądanie tam raz do roku to często i tak zaniedbanie! W każdym razie przed sezonem obowiązkowo zawieszeniu i sztycy należy się przegląd, szczególnie jeśli zamierzacie Waszym rowerem jeździć dłużej, niż dwa sezony, no i przede wszystkim chcecie, aby całość dobrze działała. 

 

Ważna uwaga dla osób, które jeżdżą na MTB zimą. Jeśli tak robicie to serwisujcie raczej nie gdzieś w listopadzie-grudniu, a bardziej w marcu-kwietniu. Zdajemy sobie sprawę, że zimą są mniejsze kolejki, ale akurat zawieszenie ,,obrywa” zimą najbardziej!